Relacja z Koncertu Kolęd w Zamku Królewskim w Warszawie
Christos rażdajetsa i inne kolędy prawosławne w Zamku Królewskim w Warszawie
Podwoje Zamku Królewskiego w Warszawie już po raz ósmy gościnnie otworzyły się przed prawosławną tradycją, historią i kulturą, a Król Stanisław August Poniatowski (w medalionie nad głównym wejściem Sali Wielkiej, w której odbywał się koncert) usłyszał: Dobri weczir tobi, panie gospodaru…
Słowa pieśni, którą wędrujący od chaty do chaty kolędnicy już wieki temu witali kolejnych mieszkańców wsi chcących posłuchać kolęd i współdzielić z całą społecznością radość świąt Bożego Narodzenia zabrzmiały teraz w najbardziej reprezentacyjnej sali zamkowej, wśród złoconych stiuków, kolumn i kryształowych żyrandoli.
Lata płyną, ale - na szczęście - kolędnicy wędrują nadal, ale nie tylko od domu do domu, ale i od wieżowca do apartamentowca.
Bywają też wieczory kolędowe szczególnie uroczyste. I do nich należy Koncert Kolęd, po raz ósmy zorganizowany staraniem Stowarzyszenia „Wierni Tradycji Pokoleń” i naszej Parafii św. Jana Klimaka na warszawskiej Woli.
Koncert to szczególny, także dlatego, że jego cel jest charytatywny, a dochód wspiera osoby potrzebujące, słabe i chore.
Jakże mogłoby być inaczej, gdy świętuje się nadejście Boga Słowo, który objawił się światu w zwykłej skalnej grocie służącej za stajnię, wśród zwierząt i prostych pasterzy.
To nasze najprostsze zobowiązanie, podążać, choćby w taki sposób, śladem Zbawiciela.
Obecnością w wydarzeniu zaszczycili zebranych Metropolita warszawski i całej Polski, Jego Eminencja Sawa i biskup hajnowski, Jego Ekscelencja Paweł. Na koncert przybyli także przedstawiciele warszawskich władz samorządowych, oświatowych, instytucji ochrony i konserwacji zabytków oraz służb leśnych.
Tegoroczny koncert otrzymał zaszczytną rangę jednego z pierwszych wydarzeń w ramach obchodów 100 lecia uzyskania autokefalii przez Polski Kościół Prawosławny, co potwierdził w słowach powitania JE Metropolita. Wspomniał również o tym, że Cerkiew żywa jest tylko wtedy, gdy jest aktywna, a Stulecie Autokefalii to nie tylko piękna rocznica, ale głównie niejako hasło do działania, zobowiązujące do pogłębiania wiary, troskę o dziedzictwo i rozwój społeczności prawosławnej.
Idealnie wpisuje się w tę idee także hasło akcji charytatywnej „Pamiętajcie o swych przodkach - naśladujcie ich wiarę i tradycje” zainicjowanej przez organizatora koncertu Stowarzyszenie „Wierni Tradycji Pokoleń”.
W koncercie wzięły udział chóry, zespoły, soliści.
Otworzyli go najmłodsi wykonawcy, dzieci z grupy kolędniczej „Kolebka” przy Przedszkolu nr 1 w Hajnówce, które z zapałem wykonały kolędę Rożdiestwo Christowo, czym skradły serca całej sali, a także wywołały zapewne u słuchaczy niejedno wspomnienie własnych „prawykonań” kolęd w rodzinnym domu.
Po przedszkolakach miejsce za scenie zajęli ich starsi koledzy z Hajnówki, licealiści z Liceum z Dodatkową Nauką Języka Białoruskiego, którzy zaskoczyli (ale tylko tych, którzy nie słyszeli Zespołu „Zniczka” wcześniej) harmonijnym i dojrzałym wykonaniem znanych kolęd w ciekawych aranżacjach.
Z kolei miejsce dla artystów zajął męski Zespół Muzyki Cerkiewnej Grabarka (przy okazji: program Koncertu został ułożony w sposób tak przemyślny, aby nawet wykonania tych samych kolęd następujące po sobie nie nużyły, ale przyciągały uwagę!), doświadczeni wykonawcy repertuaru kolędowego, którzy oczarowali słuchaczy bardziej i mniej znanymi pieśniami bożonarodzeniowymi, a także popisem solowym dyrygenta zespołu Filipa Awksietijuka.
Po nich miejsce na scenie zajął kameralny Chór z Monasteru w Zaleszanach, który przeniósł słuchaczy z Warszawy do dalekiego Bizancjum. Trudno było duchowo powrócić z tej pięknej historycznej podróży, ale „show must go on” i miejsce na scenie zajął już gość z Białorusi, Anatolij Taran, ze swoim akordeonem, którego piękny „śpiew” znany jest na prawie całym świecie. To było prawdziwe odkrycie - a dla prawosławnych, przyzwyczajonych do śpiewu a capella (choć w Grecji, ale nie tylko, kolędnicy często grają na trójkącie, który imituje dźwięk dzwonów) - wrażenie świeże i porywające.
Po solowym występie przyszedł czas na duży chór z Parafii św. Jerzego w Białymstoku. Śpiewacy zachwycili publiczność różnorodnością repertuaru, od kolęd znanych - „domowych”, przez ukraińskie, sięgnęli też do repertuaru Monasterskiego Chóru ze Sviatogorskiej Ławry.
I znowu czekała słuchaczy „duchowa podróż’, tym razem na daleki Kaukaz, skąd przybył gruziński zespół „Richi”. Mocne męskie głosy mogłyby z łatwością zerwać dach Zamku, ale nawet bez tego przeniosły słuchaczy w dalekie wieki, gdy Gruzja była już chrześcijańska, a my Słowianie dopiero czekaliśmy na przyjęcie Prawdziwej Wiary.
Jako ostatni, jak nakazuje pradawny obyczaj, zajęli na scenie miejsce gospodarze - Chór Parafii św. Jana Klimaka z warszawskiej Woli, pod batutą prof. Włodzimierza Wołosiuka. Ich występ walnie przyczynił się do tego, że słuchacze nie chcieli opuścić sal zamkowych. Choć znamy Chór z ich codziennej „pracy” w czasie nabożeństw, to jednak tym razem zaprezentowali prawdziwie koncertowe wykonania kolęd, z wielu regionów Europy. A na zakończenie tego kolędniczego spotkania zabrzmiały donośnie życzenia - podziękowania Mnogaja Leta dla Dyrekcji Zamku Królewskiego i dostojnych gości.
Koncert brawurowo i ze swadą poprowadził, jak zwykle, proboszcz wolskiej parafii, ks. mitrat Adam Misijuk.
Tego wieczoru zgromadzeni poczuli jeszcze raz uświęcająca moc Świąt Narodzenia Pańskiego, wspólnotową radość i dumę z wielowiekowej wspaniałej kultury Prawosławia.
Taki wieczór jest tylko jeden w roku. Radowali swoimi interpretacjami tradycyjnych kolęd świeccy, duchowni i mniszki, przedszkolaki, młodzież i dorośli. Słuchaliśmy kolęd w wielu językach, w konwencjach - od ludowej po bizantyjską, a nawet w aranżacji na akordeon - solo. Uczestnicy mieli także okazję wykonać dwie kolędy, wspomagani przez ks. protodiakona Jerzego Dmitruka (bez którego pomocy, przyznamy, nie mogłoby się to udać).
Będziemy tęsknili do złotej Sali Wielkiej przez cały rok…
Beneficjentami Koncertu będą pensjonariusze Prawosławnego Domu Opieki Społecznej „Samarytanin” w Hajnówce.
Dorota Maj
Zdjęcia: Łukasz Troc
Stowarzyszenie „Wierni Tradycji Pokoleń” składa serdeczne podziękowania Jego Eminencji Sawie, Metropolicie warszawskiemu i całej Polski, za przybycie na uroczystość, ciepłe słowa i wsparcie duchowe.
Wyrazy wdzięczności kierujemy do Dyrekcji Zamku Królewskiego za umożliwienie organizacji koncertu w tym wyjątkowym miejscu.
Szczególnie gorące podziękowania kierujemy do wszystkich Artystów za przepiękny śpiew i dostarczenie niezapomnianych wrażeń.
Dziękujemy też bardzo serdecznie Uczestnikom Koncertu Kolęd, którzy przybyli na uroczystość i swoją obecnością wsparli akcję charytatywną, a także tym, którzy pomimo swojej fizycznej nieobecności byli z nami duchowo.
Z głębi serca dziękujemy pani Irenie Sacharczuk – Prezes Stowarzyszenia „Wierni Tradycji Pokoleń”, która wraz z zespołem dołożyła wielu starań, aby zorganizować tegoroczny Koncert.
Spasi Hospodi! Życzymy Bożego Błogosławieństwa, zdrowia i wszelkiej pomyślności.
Wideorelacja z Koncertu - link: wideo